Bytom. Obchody 80. rocznicy Tragedii Górnośląskiej z udziałem Marszałka Sejmu

niedziela, 26 stycznia 2025 20:00
Zdjęcie nr 4, fot. Aleksander Zieliński/Kancelaria Sejmu

W niedzielę, 26 stycznia, marszałek Sejmu Szymon Hołownia wziął udział w obchodach 80. rocznicy Tragedii Górnośląskiej. Uroczystość odbyła się w Bytomiu, gdzie w dniach 25-27 stycznia 1945 r. armia sowiecka zamordowała 380 cywilów.

Marszałek Szymon Hołownia w wystąpieniu skierowanym do uczestników obchodów przywołał pamięć ofiar. – Wincenty Bober, pierwsza ofiara, tutaj w Miechowicach. Jego jedyną winą było to, że wtedy, kiedy sowieckie wojska wkraczały do miasta, wyszedł zaciekawiony na ulicę. Jan Mularczyk – inwalida, którego znaleźli i zabili w domu. Walenty Mituła. Stanisław i Zygmunt Bednarkowie. Karl Zawiślak. I setki innych. Sowieccy „wyzwoliciele” mordowali, gwałcili kobiety, sieroty z domów dziecka, zakonnice, zabijali starców, zabijali niepełnosprawnych. Dlaczego? Bo uważali, że im wolno, że takie jest prawo zwycięzcy, że zemsta jest prawem zwycięzcy. Zemsta nigdy nie jest niczyim prawem – mówił.

Marszałek Sejmu zauważając, że jesteśmy świadkami zmartwychwstawania pamięci o Tragedii Górnośląskiej, wyrugowywanej w okresie PRL-u ze sfery publicznej, wskazał, że w polityce polskiej i światowej często brakuje kryterium łez. – Polityka ma być skuteczna. Zwycięstwa mają być wielkie, głośne, szybkie, bezkompromisowe. Króluje logika: ofiary muszą być. Nie ma w tym kryterium łez. Siła, przemoc rodzi czyjeś łzy. Tak jak tutaj, 80 lat temu, tych łez było bez liku, kiedy rozdzierano rodziny, kiedy ginęli najbliżsi, kiedy niewinni ludzie byli traktowani gorzej niż traktuje się zwierzęta. Ta ziemia cała płakała, trzęsła się od tego płaczu. Nikt nie zwracał na to uwagi, bo nie miał w sercu tego kryterium łez. My dzisiaj często też w działalności naszej publicznej i politycznej nie mamy tego kryterium łez w sobie. A co, że ktoś zapłacze, a co, że komuś zniszczy się życie, a co, ze czyjeś dziecko będzie płakało, czytając czy słuchając to, co ktoś o kimś pisze czy mówi. Kryterium łez. Nie mówcie mi, że to jest o słabości. To jest o człowieczeństwie, które powinno być fundamentem każdego działania, każdego zwycięstwa czy to militarnego, czy politycznego - podkreślił.

Marszałek Sejmu przywołał także zbrodnie na cywilach, dokonywane przez Rosję w trwającej wojnie na Ukrainie. – Kiedy jechałem dzisiaj tutaj, czytałem po raz kolejny o tych wszystkich rzeczach, które spotkały tę ziemię. Stawała mi przed oczyma moja wizyta w Buczy na Ukrainie. To, co miało tam miejsce – znowu wywlekani z domów cywile, znowu mordowane dzieci, niewinni ludzie płacący cenę za to, ze ich jedyna winą było to, że żyją tu, gdzie żyją, że tu akurat spotkali się ze swoimi nadziejami i miłościami i swoim życiem.  Sowiecki totalitaryzm musi być zawsze w naszej pamięci stawiany tam, gdzie stawiamy inne totalitaryzmy XX wieku. Wiemy, ile Polska wycierpiała w ramach niemieckiego nazizmu. Wiemy, ile wycierpiała od sowieckiego totalitaryzmu. Zawsze będziemy to pamiętać – przypomniał marszałek.

- Ci ludzie, którzy tu zginęli mieli swoje twarze. Mieli swoje losy. Mieli swoje historie. Nośmy ich zawsze w swoich sercach, pamiętajmy o nich. Dzisiaj chcę jasno i głośno w imieniu polskiego Sejmu powiedzieć na tym miejscu: „Cześć ich pamięci!” - stwierdził Szymon Hołownia.

W uroczystościach bytomskich wzięła także udział marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska oraz parlamentarzyści z woj. śląskiego.